niedziela, 8 kwietnia 2012

Rozdział 8

-Ja ide na basen ,Chciałabym się pouczyć bo idę na studia -odwróciłam się i ruszyłam na basen publiczny
Na kompielisku poznałam kilka nowych osób.Niestety paparazzi zrobili nam kilka zdjęć .Jedno jak przytrzymałam się jakiegoś chłopaka za rękę , bo bolała mnie kostka.Jeden z reporterów zpytał czy to już koniec
-Czego koniec ?-spytałam ździwiona
-Związku z Niall'em ?
Nic nie odpowiedziałam tylko udałam się do domu .Weszłam do domu trzaskając drzwiami i szybko udałam się na górę do łazienki . Zamknęłam drzwi na zamek. Słyszałam jak ktoś wchodzi po schodach.Po chwili usłyszałam głos mojego ukochanego, ale w głowie miałam pustkę nie rozumiałam co do mnie mówi .Gdy Niall zszedł na dół po cichu udałam się do sypialni o słuchawki od telefonu. Wróciłam spowrotem do łazienki ,usiadłam na podłodze. Słuchając muzyki rozmyślałam co się przed chwilą stało .Godziny szybko zleciały bałam się spotkania oko w oko z Niall'em"trza iść spać już po 1 " pomyślałam i po cichu udałam się do sypialni z nadzieją ,że chłopak już śpi .Gdy weszłam do pokoju on na mnie czekał .Niewiele myśląc położyłam się koło niego cały czas patrząc w jego błyszczące niebieskie oczy. Niall zaczął jeździć palcami po moich włosach , patrzył mi w oczy czułam się bezpieczna . Powoli zbliżał się do mnie gdy był bardzo blisko bałam się poruszyć zamknęłam oczy a on delikatnie mnie pocałował odwzajemniłam pocałunek i odwróciłam się na drugi bok .Czułam jego oddech na swoim karku, po czym położył mi swoją silną dłoń na biodrze. Odwróciłam się ponownie wplotłam mu ręce we włosy pocałowałam namiętnie i położyłam swoją głowę na jego torsie , szybko usnęłam . Obudziły mnie krzyki chłopaków z dołu . Zeszłam do salonu ,żeby zobaczyć co się dzieje . Zobaczyłam bardzo zdenerwowanego Niall'a Chciałam spytać co się stało ,ale chłopak szybko wyszedł z domu
-Lou o co chodzi ?
-Nie ważne , będziemy wieczorem nie czekaj na nas
Louis wziął gazete w dłoń i wyszedł z chłopkami przed dom .Postanowiłam się spotkać z Roksi złapałam komórkę i  wybrałam jej numer.Umówiłyśmy się za pół godziny w parku przy szpitalu . Poszłam na górę i po dłuższej chwili wyszłam z domu. Czekałam na nią ok 5 minut .Przyszła z tą samą gazetą co Lou
-Patrz kto jest na okładce to twój brat ?
-Co ? nie mam brata-krzyknęłam i dopiero w tedy skojarzyłam że to może być Petter-Daj mi to -powiedziałam jej gazetę -To dlatego Niall jest zły
-Czyli to nie twój brat ?
-Nie!
-To mi to wytłumacz-wrzasnęła
Długo jej to tłumaczyłam
-Aa dobra rozumiem
- Czy ty cały czas siedzisz w szpitalu ? Dlaczego ?
-Moja mama ona ma raka - łza spłynęła jej po policzku
Przytuliłam ją i zaproponowałam,żebyśmy skoczyły na małe zakupy.Sama  chciałam kupić jakąś sukienkę ,żeby przeprosić Niall'a
- Pomożesz mi zrobić kolację prze prosinową ?
-Pewnie jak powiesz co robić
Złapałam ją za rękę i pobiegłyśmy do centrum handlowego.Przymierzyłam dużą ilość sukienek jedna wpadła mi w oko była jasno zielona to ulubiony kolor Niall'a więc pomyślałam że mu się spodoba .Dobrałam do tego czarne buty na wysokim obcasie i śliczne kolczyki z przywieszką, Roksi też podobał się ten strój , po zakupach poszłyśmy do fryzjera.Wybrałyśmy wspólnie fryzurę w delikatne loki .Szybko wróciłyśmy do domu .Rzuciłyśmy się w stronę kuchni
-Możesz obarć warzywa?
-Pewnie uśmiechnęła się
W tym czasie wstawiłam wodę i wrzuciłam makaron .
Gdy wszystko było gotowe wszedł Zayn popatrzył na udekorowany stół i powiedział ,że zaraz wejdzie reszta chłopaków .Popatrzyłam na Roksanę i szybko poszłam się przebrać .Gdy zapinałam sukienkę wpadł do naszego pokoju Niall złapał mnie za ramię i odwrócił
-Co idziesz na spotkanie z nowym kolegą?-spytał z oburzeniem
-Nie pacanie robię to dla Ciebie.Proszę nie psuj tego wieczoru . Tamto zdjęcie jest wyrwane z kontekstu-powiedziałam- zapniesz?
-Nie
-Nie? dobra to pójdę z tym do Harrego zapnie bez wahania- ruszyłam w stronę drzwi
-Dobra daj to -zapiął suwak
-Zejdziesz teraz na dół u zjesz ze mną kolacje czy wolisz zostać tutaj ?
_________________________________________________
Sorki że musieliście tyle czekać na NN
No niestety szkoła;/
Ale bardzo się cieszymy że mamy tak dużo wejść ;D
Paulia i Wero