środa, 14 marca 2012

Rozdział 6

- Dobra dajcie to, to pozmywam.
- Pomogę ci- Roksana zaskoczyła mnie pozbierała talerze i wrzuciła je do zmywarki. Wszyscy poszli do salonu i włączyli telewizor.
-Hej przyłączycie się? - zwrócił się do nas Zayn
-Jeśli chcecie naszego towarzystwa
-Tak oczywiście, że chcemy - wyrwał się Harry lecz potem znowu się zarumienił. Dołączyliśmy do nich i obejrzeliśmy romantyczną komedie, w trakcie filmu Niall posadził mnie sobie na kolanach.
Dziewczyna zaczęła zbierać się późnym wieczorem
-Dzięki za gościnę było mi miło
-Hej nie puszcze cie samą o tej godzinie. Chodź odwiozę cię.
Roksana pokiwała głową na znak zgody. Wsiadłyśmy do auta i zaczęłyśmy rozmawiać
- No i co jak wrażenia? - zapytałam z ciekawością
- Bardzo dobre.
-Coś mi sie wydaje, że Harry wpadł ci w oko
-Aż tak to widać?- skrzywiła się
Uśmiechnęła się, szybko zleciał czas nawet nie zauważyłam jak kazała mi się zatrzymać
-Hej a numer telefonu ? No wiesz musimy się spotkać.
-Pewnie, masz
Po czym wręczyła mi karteczkę z jej numerem. Gdy wróciłam do domu wszyscy śledzili mnie wzrokiem
- No co zielona jestem? -zapytałam z sarkazmem
-Nie,ale kto to był? - spytał Zayn
-Moja nowa znajoma- no tak oni to wiedzą - wpadłyśmy na siebie w szpitalu
-A tak a propo ? -zaczął Harry
-Tak Harry mam jej numer
Po czym rzuciłam kartkę w jego stronę
-Jesteś najlepsza - krzyknął z radością
- Tak, tak wiem.
Podszedł do mnie i pocałował mnie w czoło. Wszyscy poszli spać. Rano obudził mnie Niall pocałunkiem po czym powiedział że jadą do studia i będą po 20
- Ehemm - po chwili zasnęłam. Tak dobrze mi się spało że dopiero obudziłam się o 11
Zeszłam na dół po schodach, po czym pomyślałam że dawno tu nie było żadnej imprezy. Postanowiłam zrobić im niespodziankę. Wzięłam do ręki notatnik z numerami znajomych chłopaków. Zaprosiłam około 100 osób. Zbliżała się 20 barman był już na stanowisku, gdy chłopaki stanęli w drzwiach zaczęli skakać z radości
-Ty to urządziłaś ? - wykrzyknęli
-No ja. Pomyślałam ,że dawno nie było tu żadnej imprezy więc postanowiłam jakąś urządzić - uśmiechnęłam się i popiłam drinka. Chłopaki uściskali mnie i poszli witać sie z resztą gości.Po dłuższej chwili zgubiłam Nialla z oczu. Ktoś zakrył mi oczy rękoma
-Hej młoda- Ehh to był Harry- Jak się bawisz. A tak w ogóle gdzie twój narzeczony?
-A wiesz że nie wiem - uśmiechnęłam się
Nagle przed oczami przeszedł Niall z jakąś dziewczyną
-Zaprosiła ją?!- wykrzykną Harry
-A kto to jest? - w sumie nie zdziwiłam się że nie znam jakąś koleżankę Nialla
-Kto to?  To Jessica jego była dziewczyna- ''Spokojnie ufam Niallowi'' pomyślałam
Po chwili tańczyłam z Zaynem,Lou i Liamem. W pewnym momencie mój świat się zatrzymał, Niall trzymał w talii Jessice , ona ciągła go za rękę szli w stronę sypialni. W mojej głowie pojawiło sie mnóstwo scenariuszy..

_________________________________________________________________________
Przepraszamy że tak mało nie miałyśmy weny ;/ . Następny rozdział będzie dłuższy. Jej strasznie dużo wejść  bo ponad 300 tylko mało komentarzy. Jeśli możecie to komentujecie zależy nam na waszej opinij ;) Mamy nadzieję że nie złą . Paula i Wero ;D  Dzięki ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz